• Kategorie
  • Tarabas

Wydawnictwo AUSTERIA
Format 14,5x20,5 cm
Autor Joseph Roth
Stron 242
Rok wydania 2016
Oprawa twarda
41,53 zł
szt. Do przechowalni
Realizacja 3-5 dni roboczych
Cena przesyłki 16,00 zł
Odbiór osobisty 0,00 zł
Odbiór osobisty 0,00 zł
Paczkomaty InPost 16,00 zł
Kurier 21,00 zł
Dostępność Średnia dostępność
ISBN 9788378660668
Trudno polubić tę postać. Nikołaj Tarabas zdaje się przeciwieństwem Mendla Singera, pamiętnego Hioba z powieści, którą Roth ogłosił cztery lata wcześniej. Mendel był pobożny, bogobojny, prosty. Był całkiem zwyczajnym Żydem, a jego życie, zanim Bóg zapragnął go wypróbować, płynęło spokojnie, niby nikły, nędzny strumyk pośród ubogich brzegów. Tarabas, niegdyś chrześcijanin, teraz bezbożnik o mrocznym sercu, któremu pozostała wiara w siłę, fatum i cygańskie wróżby, niekiedy czuł się jak stary człowiek, który tęskni za straconym życiem, któremu jednak nie zostało już dosyć czasu, by zacząć nowe. Tamten skromny nauczyciel o niewinnej duszy; ten znowuż zawodowy oficer, włóczęga, morderca i wreszcie święty pokutnik. Obydwaj nieszczęśni, tyle że Mendel nieszczęściem ludzi srogo chłostanych przez los, Tarabas zaś mocą własnej nienawiści i pychy, którą zagłuszał nikczemność, bezmyślność i pustkę swego hałaśliwego i heroicznego życia.
Owo heroiczne życie jak to często w książkach bywa miało swój całkiem nieliteracki pierwowzór. Był nim pewien Polak, oficer armii Hallera, który na wojnie wytargał za brodę i upokorzył rudego Żyda, nieznanego nam ani z imienia, ani z profesji. Niegodziwość ta (czy jedyna, jakiej się wtenczas, w latach pierwszej wojny, dopuścił?) tak bardzo ciążyła na jego sumieniu, że postanowił odnaleźć poszkodowanego, uzyskać od niego przebaczenie, a nawet oddać mu cały majątek. Jeżeli Nikołaj Tarabas jest powieściowym odpowiednikiem hallerczyka, to rudym Żydem jest Szemaria, posługacz w bożnicy i strażnik świętych zwojów. Wdowiec, ojciec rewolucjonisty, największy nieszczęśnik w sztetlu. Prawdziwy Hiob tej historii.
Pointa Tarabasa jest optymistyczna, dobra na przypowieść o występku, skrusze i odkupieniu. Jak było naprawdę, nie wiadomo
(ze wstępu Piotra Pazińskiego)
W Tarabasie rzeczywiście nie ma ani analizy, ani motywacji, a tylko przedstawienie. Psychologia sprowadzona jest do exemplum i jak w ewangelicznej przypowieści zawarta w czystym opowiadaniu. Nawrócenie Tarabasa nie jest analizowane ani usprawiedliwiane, tylko opowiedziane; Roth inspiruje sie gatunkiem literackim, który Martin Buber nazywa świętą anegdota, w którym wypowiedź może wyraźnie być powiązana ze zdarzeniem. W świetle takiej nierozdzielnej jedności faktów i sensów, życia i nauki, każde zasugerowane podobieństwo rozwiazuje się w jednym tylko z możliwych zakończeń: symbolika seksualna aktu strzelania z broni palnej zmienia się tedy w legendarna rzeczywistość bluźnierczych strzałów do malowideł przedstawiajacych akty kobiece, które zapowiadaja dwuznaczny cud, zwiastujacy przemoc i obserwowany oczyma przesadnego i podekscytowanego tłumu jako nadziemskie zjawisko wyrażone w formach ikonograficznych średniowiecznej sztuki sakralnej.
Claudio Magris, Daleko, ale od czego? Joseph Roth i tradycja Żydów wschodnioeuropejskich
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Wydawcy
Strona korzysta z plików cookies zgodnie z Polityką Cookies w celu realizacji usług. Korzystanie z witryny oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.