• Kategorie
  • Słownik biograficzny słodowników, piwowarów...

Wydawnictwo Księgarnia Akademicka
Format 17,5x24,5 cm
Autor Sławomir Dryja
Stron 1264
Rok wydania 2018
Oprawa twarda
60.37
szt. Do przechowalni
Realizacja 3-5 dni roboczych
Cena przesyłki 16
Odbiór osobisty 0
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 16
Kurier 21
Dostępność Średnia dostępność
ISBN 9788381380041
Okres od około 1450 roku do wczesnych lat XVII wieku uważany jest za
złoty wiek piwa. Jest to okres szybkiego wzrostu poziomu produkcji i konsumpcji,
wyprzedzający rozwój ówczesnej populacji. Umowna granica
rozdzielająca krainy o tradycjach winiarskich i piwowarskich przesunęła
się wyraźnie w kierunku południowym. Rozwojowi piwowarstwa sprzyjał
postęp technologiczny i rozwój wiedzy. Ówczesna Rzeczpospolita należała
do krajów o ugruntowanej tradycji piwowarskiej, słynących z doskonałych
piw pszenicznych, nazywanych białymi. Takie piwa ceniono wówczas
najbardziej. Największym ośrodkiem produkcyjnym Rzeczypospolitej
był rzecz jasna Kraków. Stanisław Kutrzeba, znakomity historyk i znawca
dziejów miasta, początki tego rzemiosła wiązał z lokacją i przybyszami
niemieckimi i pisał: A jeśli koloniści na sztandarze swoim wypisali trzy hasła:
swobody, oszczędności i czystości, to u stóp tej chorągwi spostrzeglibyśmy bez wątpienia
beczkę piwa i to dużą. Ta metaforyczna beczka znacznie powiększyła
się w dobie nowożytnej. Piwowarstwo było największym i najważniejszym
rzemiosłem uprawianym w ówczesnym Krakowie. Dość wspomnieć
o 140 browarach, licznych słodowniach i niezliczonych karczmach obecnych
w krajobrazie miasta.
Historię piwowarstwa krakowskiego tworzyli ludzie, rzemieślnicy
urodzeni w Krakowie, jak i przybyli z wielu wsi i miast ówczesnej Rzeczypospolitej,
a nawet spoza jej granic. Poprzez ich historie prześledzić można
dzieje piwa i piwowarstwa, nieodłączną część polskiej tradycji, o czym
już w XIX wieku pisał Aleksander Jelski: Co prawda, proces techniczny piwowarstwa
stanowi [...] najpraktyczniejszą stronę przedmiotu, tem niemniej i wiadomość
historyczna o napoju z dawien dawna narodowym i najmniej szkodliwym,
tudzież o literaturze ojczystej, dotyczącej wytworu onego i znaczenia w obyczajach,
nie będzie może bez pożytku dla szerszego koła czytelników, lubiących wpatrywać
się w przeszłość rodzimą. Ufam tedy w ich pobłażliwość w razie, gdyby mi się nie
udało w czem sprostać zadaniu.
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Wydawcy