- Kategorie
-
Wielki chłód
Symbol:
31.63
Realizacja | 3-5 dni roboczych |
Cena przesyłki | 16 |
Dostępność | Mało 1 szt. |
Kod kreskowy | |
ISBN | 9788379999088 |
EAN | 9788379999088 |
Historia o gorliwej pobożności i przesądach, za którymi kryją się najmroczniejsze ludzkie instynkty. Po międzynarodowym sukcesie Daru języków Rosa Ribas i Sabine Hofmann powracają z kolejną powieścią o młodej dziennikarce Anie Mart, która tym razem musi zmierzyć się z fanatyzmem religijnym, surową rzeczywistością hiszpańskiej prowincji w latach 50. XX wieku i mrocznymi sekretami sprzed lat.
Luty 1956 roku. W Hiszpanii nastaje najmroźniejsza od kilkudziesięciu lat zima. Ana Mart, obecnie reporterka popularnego tygodnika El caso, w którym relacjonowane są najbardziej przerażające wydarzenia z całego kraju, przybywa do zagubionej na końcu świata górskiej wioski, by napisać artykuł o obdarzonej stygmatami dziewczynce. Na miejscu dziennikarkę z zadowoleniem witają proboszcz i alkad. Obaj liczą na to, że prasa rozsławi małą świętą w całym kraju. Jednak większość mieszkańców wioski, w tym wpływowy bogacz don Julin, nie darzy przybywającej z miasta obcej osoby sympatią. Ana znajduje sojuszników jedynie w osobach miejscowego głupka Mauricia, inteligentnej, choć nieco dziwnej dziewczynce Eugenii oraz doświadczonej życiem właścicielki gospody, w której mieszka. Wkrótce jasne staje się, że sprawa małej stygmatyczki nie jest jedyną dziwną historią, jaka rozgrywa się w Las Torres Dodatkowo padający nieustannie śnieg odcina wioskę od świata.
Luty 1956 roku. W Hiszpanii nastaje najmroźniejsza od kilkudziesięciu lat zima. Ana Mart, obecnie reporterka popularnego tygodnika El caso, w którym relacjonowane są najbardziej przerażające wydarzenia z całego kraju, przybywa do zagubionej na końcu świata górskiej wioski, by napisać artykuł o obdarzonej stygmatami dziewczynce. Na miejscu dziennikarkę z zadowoleniem witają proboszcz i alkad. Obaj liczą na to, że prasa rozsławi małą świętą w całym kraju. Jednak większość mieszkańców wioski, w tym wpływowy bogacz don Julin, nie darzy przybywającej z miasta obcej osoby sympatią. Ana znajduje sojuszników jedynie w osobach miejscowego głupka Mauricia, inteligentnej, choć nieco dziwnej dziewczynce Eugenii oraz doświadczonej życiem właścicielki gospody, w której mieszka. Wkrótce jasne staje się, że sprawa małej stygmatyczki nie jest jedyną dziwną historią, jaka rozgrywa się w Las Torres Dodatkowo padający nieustannie śnieg odcina wioskę od świata.
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
- Wydawcy