• Kategorie
  • Ten wyrażający uległość

Wydawnictwo NOVAE RES
Format 13x21 cm
Autor Beata Patyna
Stron 412
Rok wydania 2020
Oprawa broszurowa
25.80
szt. Do przechowalni
Realizacja 3-5 dni roboczych
Cena przesyłki 16
Odbiór osobisty 0
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 16
Kurier 21
Dostępność Średnia dostępność
ISBN 9788381477451
Czy umiesz rozpoznać prawdziwy uśmiech miłości?
Po traumatycznych wydarzeniach, Laura decyduje się wyjechać z Polski do Niemiec i ułożyć sobie życie na nowo. Wkrótce okazuje się, że młoda kobieta ma niezwykłą smykałkę do biznesu, a założona przez nią sieć kawiarni staje się jedną z najbardziej popularnych w kraju. Spektakularne sukcesy zawodowe nie idą jednak w parze ze szczęściem w życiu osobistym. Laura, u której w młodości zdiagnozowano zespół Aspergera, ma trudności z prawidłowym nazywaniem uczuć, a swoją wiedzę o otaczających ją ludziach opiera w dużej mierze na... wypracowanej metodzie klasyfikacji uśmiechów. Jej wolny czas wypełniają randki z przypadkowymi osobami, spontaniczny seks i szalone imprezy. Do czasu, gdy na jej drodze pojawi się Marta, wyjątkowo utalentowana masażystka która, tak samo jak Laura, skrywa kilka bardzo smutnych tajemnic...
Dzwonię małym drewnianym dzwoneczkiem, który dostała ode mnie na ostatnie urodziny. Po chwili wynurza się spod biurka burza tlenionych włosów.
O, bella, buongiorno! Staje przede mną, wyprostowana na baczność, poprawiając swoją czerwoną, ołówkową spódnicę, która podniosła się nieco wyżej, odsłaniając przy tym sporą część jej ud!
Valeria, co ty tam, do cholery, robisz?! Ej, czy ty przypadkiem tam kogoś nie ukrywasz?! rzucam ostro.
Eee jaaa ucina. Dostrzegam na jej twarzy uśmiech numer dziesięć, ten wyrażający zakłopotanie, i nagle spod stołu wyłania się mój technik.
No pięknie! Pięknie! powtarzam. Dzień dobry, Tomasie!
Dzień dobry, pani prezes. Chłopak również staje wyprostowany jak tyczka i momentalnie blednie.
A co ty tam zgubiłeś, Tom? Kabelki nie stykają czy jak? Chyba coś tam jednak styka! wycedzam ostro w jego stronę, pokazując ręką na jego do połowy otwarty rozporek, w którym gołym okiem widać spore poruszenie. I w tej samej chwili ganię moją przyjaciółkę. Valeria, na miłość boską! Dziś mogłabyś się powstrzymać! Co ja ci mówiłam, do jasnej cholery!? Naprawdę on jest tego wart? Mogliście chociaż iść w bardziej ustronne miejsce!
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Wydawcy