Tom drugi trylogii o aniołach i Atlantydzie, kontynuacja powieści „Berło światła".
Zaginione insygnia, pradawna waśń i beznadziejna miłość...
Opowieść o odwadze, walce i miłości, która jest silniejsza niż wszystko.
Taris nie może uwierzyć, że Malachi naprawdę nie żyje. Azrael nie kontaktuje się z nią, więc zdesperowana dziewczyna postanawia jechać do Londynu.
Niestety natrafia na Azraela z inną kobietą. Nie może uwierzyć w to, co widzi ale Azrael twierdzi, że Taris nic dla niego nie znaczyła, a ich umowa nie powiodła się nie z jego winy. Malachi chciał umrzeć i nie prosił o odroczenie śmierci.
Świat Taris rozpada się na kawałki. Najpierw straciła brata, potem musiała się zmierzyć ze zdradą Azraela, a to jeszcze nie koniec...
Aristoi rozkazują Taris odszukać pierścień ognia - w przeciwnym razie dusza jej brata trafi w ręce demonów. Dziewczyna nie ma wyboru: znów udaje się na poszukiwania... Demony - także te wewnętrzne - nie zamierzają jednak ułatwiać jej życia. Czy Taris odnajdzie w sobie siłę, aby
się im przeciwstawić?
Śmiertelniczkę Taris i nieśmiertelnego Azraela dzieli wszystko - pochodzenie, wartości, siła, a nawet poczucie humoru. Ale może różnice tak naprawdę są po to, by łączyć?