• Kategorie
  • Ewa,Tomek,Edyta...

Wydawnictwo PRINTEX
Format 14,5x20,5 cm
Autor Martyna Jacewicz
Stron 128
Rok wydania 2014
Oprawa broszurowa
11.05
szt. Do przechowalni
Realizacja 3-5 dni roboczych
Cena przesyłki 16
Odbiór osobisty 0
Odbiór osobisty 0
Paczkomaty InPost 16
Kurier 21
Dostępność Średnia dostępność
ISBN 9788360826492
Tomek był pojętnym uczniem i większość czasu spędzał na boisku... Nie ma co się dziwić - wysoki, dobrze zbudowany i przystojny brunet o migdałowych oczach i ciepłym uśmiechu zawsze robi wrażenie. A jeśli przy tym gra w piłkę nożną i osiąga dobre wyniki - ideał....Leżał bez ruchu w kałuży krwi, ale miał jeszcze lekki oddech. Chłopiec nie odzyskiwał przytomności, był bardzo blady...Karolina oblała się rumieńcem i spuściła wzrok. Czuła, że coraz bardziej lubi nowego kolegę. Był taki romantyczny, szarmancki, dobrze ułożony....Usiadł więc obok niej, zdecydowanie za blisko i nachylił się ku niej. W jednej chwili jego czar prysł...Narkotyki działają powoli, małymi kroczkami. Najpierw zapewniają świetne samopoczucie, luz i bezproblemowość, nie chcąc nic w zamian. Później podnoszą stawkę i za chwilę dobrego samopoczucia żądają długich godzin gorszego. Potem odbierają zdrowy wygląd, siłę, witalność, energię do życia i cały optymizm.Po narkotyk sięgnęła ostatnia. Chciała najpierw popatrzeć jak robią to dziewczyny. Z przerażeniem spoglądała to na odurzające się koleżanki, to na niebiańsko spokojnego Marka. Patrzył na nie tym swoim pustym, nieobecnym wzrokiem. Przyszła pora na Edytę
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
  • Wydawcy